Ale fotki jeszcze z BROMO
tego sie nie da opisac to trzeba zobaczyc
Bromo z satelity
korona krateru Bromo
gazy i dym wydobywający się z krateru
dymiacy krater wulkanu
niesamowity wschód ... takich widokow sie nie zapomina
światynia na kraterze
mozna i tak pod wulkan
niesamowity surowy widok wulkanów
pracownicy firmy Honda - gimnastyka przed odjazdem na motorach
a to bardzo sympatyczni ludzie z branży i bardzo przystojni.....
natomiast ja nie wygladam ciekawie po nieprzespanej nocy
Pozdrowienia !!!!
Jednakze wrocmy o kilka dni wczesniej.
Z Yogokarty udalismy sie na ( wulkan) Bromo. Podroz byla niesamowicie meczaca, trawala 13 godzin z kilkoma postojami. Przejazd na Bali wykupilismy w agencji turystycznej. Po dotarciu w nocy do miejscowosci Cemero Lavang (na nocleg ) bylismy kompletnie wyczerpani. Jazda nie nalezala do przyjemnych, kiedy AC nie dziala tylko lekki nawiew, a za oknem 40 stopni. Wulkan Bromo znajduje sie nawysokosci okolo 2350 m/npm, temperatura spada do 4 stopni, wiec dla nas bylo super. Po kilku godzinach snu w tamtejszym hotelu ( nawet fajny ) pobudka o godzinie 3:30 i wymarsz na wschod slonca na Bromo.
Do pokonania bylo trzy kilometry. Wschod slonca godz. 5:15 - 5:30. Szlismy w ciemnosciach z lampami (czolowkami). Nie przypuszczalam, ze wejscie na krater wulkanu da mi tak w kosc. Na sam krater prodzadzilo kilkadziesiat schodow. Na szczycie krateru strasznie walilo oparami siarki, czasem nie mozna bylo zlapac powietrza, poprostu dusilam sie. Andzej odwazyl sie przejsc po koronie krateru, natomiast ja niestety nie, gcdyz moj lek wysokosci byl silniejszy ode mnie.
Pokonanie tej trasy nie nalezy do latwych, z jednej strony zbocze wulkanu a z drugiej wnetrze krateru a droga czasem miala 15 cm szerokosci, czyli na szerokosc stopy. A dym unoszacy sie z krateru zawiewa w oczy, ze czasem trudno postawic noge, gdyz niewiadomo gdzie jest droga.
Prosto z wulkanu udalismy sie na sniadanie, a nastepnie wyruszylismy w dalsza droge w kierunku przystani promowej na Bali. W sumie do pokonania ladem mielismy okolo 600 km.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz